Kompletnie niepotrzebna zżyna z koreańskiego Alive . Tamten mial lepsze efekty był lepiej zagrany ogólnie był lepszy mimo że sam w sobie też nie był arcydziełem ale oglądało się go w miarę przyjemnie.
To natomiast "dzieło" jest porażką, Drętwi ,oczywiście piękni bohaterowie, słabe efekty , brak napięcia , nijakie aktorstwo. Okropna moda na tworzenie amerykańskich remake'ów ,azjatyckich czy europejskich filmów w skali 1:1, zawsze gorszych pod każdym względem ale tłumaczonych tym że amerykański widz to lepiej kupi. Omijać maks 3/10 a jeśli nie macie co oglądać lepiej obejrzeć koreański Alive