Długo czekałam na ten film i nie zawiodłam się.
I choć rozwijał się powoli swoim tempem, to budowanie napięcia było świetnie stopniowane.
A do tego świetna gra aktorska, nie ma się do czego przyczepić. Mick Jagger - marszand znakomity, Debicki - eteryczna i czasem odrealniona, niczym muza artysty, Bang - krytyk niedoceniony, a Donald Sutherland - siła spokoju, po prostu mistrz.